poniedziałek, 20 stycznia 2014
Zayn +18
Jest ! To juz final ! Doszlam do finalu. Nie wierzylam ze mi sie to uda ale udalo ! Haha tak sie ciesze.. Strasznie chcialabym wygrac ta edycje.... W koncu to juz dzis.. Wychodze jako ostatnia po jakims zespole ktory wystapi goscinnie czy cos ? Nie wiem.. Przecwicze jeszcze raz piosenke.. -nanana-nucilam piosenke gdy nagle piczulam jak cos lub ktos zaslinil mi swiatlo a jego cien padl na kartke z tekstem.. Podnioslam oczy do gory.. Przedemna stal chlopak o ciemnej karnacji i czekoladowych oczach.. Patrzylam na niego pytajacym wzrokiem... Co on chce ? Nie znam go.
- Czesc jestem zayn piękna i będę dziś z tobą śpiewał - usmiecgnalem się przytulajac ją
-ym czesc ? Ze mna ? Nie rozumiem ? -aha i CO ?! J.jak ze mna ?!
- No na finałach, w zespole jestem. ..
-aha.. Jestem Bella a ty ? - eee calkiem ladny ten chlopak
- Przedstawiłem się przedtem, zayn - zasmialem się cicho fajna jest
-wiesz.. Nikt mi nie mowil ze dzis z toba spiewam.
- Dowiesz się. ... - Usmiechnalem się i zniknalem
Czary Mary hokus pokus zniknal... Jakis czarodziej przepowiedzial mi ze wygram.. Eh.. Okej ide na scene wolaja mnie .. Aaa
Po jej pierwszym występie, weszło jeszcze pozostałych 2 uczestników a później my i znowu ona. .. Wygraną ma jak w banku...
Stalam na scenie z 2 innymi uczestnikami..Boje sie.. Za ra oglosza wyniki..
- I pierwsze miejsce Bella! - Powiedziała prezenterka i zaczalwm klaskac jak głupi
OMG wygralam Z moich oczu polecialy lzy szczescia ! Nie moge w to uwierzyc
Wskoczylem na scenę i ją przytulilem a później zaspiewalismy piosenkę
Spiewalam z nimi.. Ha fajni sa
Oczywiście nie odbyło się bez wyglupow na scenie. ..
Jacy oni sa zabawni.. Haha
Po wszystkim podeszlam do niej
- Może masz ochotę jechac do nas na mała imprezkę? - Zapytałem
Zastanowilam sie chwile - czemu nie.
- To chodz - chwycilem ją za rękę i pojechalismy do mojego i chłopaków domu
Na imprezie chciałem z nią pogadać ale co chwilę gadala z Liamem
Z Liamem mam bardzo duzo tematow.. Dobrze sie z nim gada..
Smutno mi się zroblo nie miałem z nią wslolnych tematów, no nic poszlem zapalic
- Liam opowiedz mi cos o Zaynie
L: - jest to człowiek skryty w sobie, jest romantykiem, umie to okzaywac ale w różnych sytuacjach, zawsze kiedy się stresuje złości lub smuci idzie zalalic i tego trochę jest. ..
Rozejrzalam sie po domu.. Nie bylo go.. Co mu teraz jest ? Pigadalam jeszcze chwile z Liamen a potem wyszlam na balkon gdzie stal Zayn z papierosem - czemu palisz ?
- Bo jestem uzależniony - powiedziałem wciagajac dym
- to trucizna.. Zayn - stanelam obok niego opierajac sie o barierke.
- Wiem. .. - Wypuscilem dym - ale to mnie odpreza
Wyrwalam mu papierosa i zaciaglam sie raz potem 2 i 3..
- Widze że ty też gustujesz? - Wziąłem jej papierosa i dalej w wciagalem - ty siebie lepiej nie niszcz, za ładna jesteś
- nie gustuje. Ale jesli taki swietny piosenkarz sie niszczy to ja zwykly czlowiek czemu nie moge ? - wyrwalam mu papierosa.
- Jesteś za ładna żeby się niszczyć a po za tym ty też jesteś piosenkarka. . - Wyrwalem jej palierosa znowu i wciagalem dym
- ty tez jestes bardzo przystolny wiec jestesmy na ruwni - wyrwalam mu papierosa .
- Nie jesteśmy na równi i nie bierz tego nie możesz zagrozi ci to życiu - Wyrwalem go jej i wyrzucilem
-racja ty jestes slawniejszy.. - wzielam paczke papierosow ktora lezala na stoliku i zapalilam jednego z nich
- Zostaw to - Wyrwalem jej papierosy i schowalem do kieszeni
-zostawie jak ty zostawisz - szybko wyciaglam mu z kieszeni papierosy.
- Zostaw je do cholery jasnej - wyrzucilem je w krzaki
-haha Nie denerwuj sie - zasmialam sie i wyszlam..
Wkurzony chwycilem za druga paczkę i wyciaglem papierosa
Wrocilam sie by sprawdzic czy pali. Co za.. Podbieglam do niego wyrwalam wszystkie papierosy i wywalilam je. Obrzucilam go surowym spojrzeniem po czym wyszlam..
Przewrocilem oczami, muszę kupić nowe. ..
Wzielam ze stolu kieliszek i butelke jakiegos alkocholu po czym udalam sie na balkon usiadlam i zaczelam "oblewac" zwyciestwo..
Zasmialem się
- Jutro pójdę po kolejne, a teraz podaj jak cie proszę alkochol - usmiechnalem się
Nalalam mu troszeczke do kieliszka i podalam a sama zaczelam pic z butelki. Ehe
- Ejj! czemu tak mało?
- ty mi nie dalej zapalic.
- Pff. .. - Poszlem do domu po kolejna flaszkę z wódka i wróciłem do niej
- haha. - zasmialam sie zayn usiadl obok mnie i obydwoje zaczelismy pic.. - nie ma daj twoja.
- Niee - chwycilem za nią szybko i wypilem z gwinta
- Liam ! - krzyknelam a on po chwili przyszedl
L: - coo?
- przynies nam jeszcze 2 butelki - powiedzialam.
Zrobiłem to co kazała
Z: po przyniesieniu 2 butelek byliśmy na waleniw w 100 dupy xD
Zaczelam sie strasznie smiac i gadac glupstwa.. Tak zayn..
Później poszlismy do sypialni kurwa zapomniałem że nie mamy 6 pokoi ale zbytnio przez alkochol nie przejmowalem się tym
- Masz ochotę spać? - Zamruczalem cicho
- jaa ?! Nigdy !
- Może masz ochotę na. .. - Calowalem ją w szyję
Moje cialo przeszyl dreszcz. Najprzyjemniejszy na swiecie.. Kazdy jego pocalunek byl dla mnie jak kolejna dawka amfetaminy dla narkomana... Nie protestowalam..delektowalam sie jego pocalunkami..
Pocalowalem jej usta mocno i zachlannie a później walka na języki. ..
Gdy mnie calowal ja po woli rozpinalam jego koszule
Poczułem że wyladowalem na dole. . Jak ja się tam znalazlem? !
calowal zachlannie..namirtnie.. Cudownie... Po mimo dozej dawki alkocholu we krwi wiedzialam co sie ze mna dzieje
Sciaglem z niej lekko bluzkę i spodnie. ...
Jego spodnie i bluzka juz dawno lezaly na ziemi... Zaczelam calowac jego tors
Delektowalem się jej pocalunkami a jedną z rąk gladzilem po jej włosach
Calowalam jego tors a potem wbilam sie w jego usta
Nie przerywalem naszego pocalunku ale przewrucilem ją na druga stronę tak że ona była podemna i sciagalwm z niej stanik i majtki. ..
Err moj bad boy.. Zdjelam z niego bokserki
Czułem że zaczynam się podniecac bardziej i mój przyjaciel był gotowy do akcji xD zalowzylem szybko prezerwatywe i lekko weszlem w nią
Arrr .. Dobry jestt
Nie przerywalem z nią pocałunku, poruszalem się szybciej było mi dość nie wygodnie, wztalem chwytajac ją na ręce nie wychodząc z niej i przyparlem o ścianę
Oplotlam nogi wokol jego pasa. Oboje jeczelismy glosno... Na dole byla glosna muzyka wiec nikt nas nie uslyszy
Ruszalem się coraz szybciej aż w końcu doszliśmy ale to nie koniec, polozylem ją na łóżku i zrobiliśmy tak zwana pozycję 69 xD
Wzielam jego przyjaciela do ust i zaczelam robic swoje
Jeczalem cicho lecz później ja zabrałem się do akcji i wbilem się w nią
Cicho sapalam.. Robi to perfekcyjnie..
Zaraz dojde, god. ..
Zauważyłem że miała mało więc mocniej zacząłem się tam bawić xD
On przyspieszyl to ja tez.. Po chwili wyprysnal na mnie
Wlozylem w nią palec i ruszalem a później 2. .
OMG zaraz doje aa
Doszła zlizalem jej resztki i wyciaglem palce i wlozylem jej do ust, tym razem ja poseszlem do jej policzkow i zlizalem kawałki mnie
Wbilsm sie w jego usta..
olozylam sie na nim i calowalismy sie
- Jesteś dobra w te klocki. ..
-hahha ty rowniez
- Chyba musimy już slac cicho się zrobilo. ..
Wtulilam sie w niego i zasnelismy
Obudzilem się rano, wczoraj było pięknie. ..
Otwarlam oczy i rozejrzalam sie po pokoju.. Wszedzie byly porozzucane ubrania.. Co jest ? Aa juz pamietam..najlepsza noc w moim zyciu Popatrzy w bok gdzie lezal Zayn i patrzyl sie na mnie - witam Pana
- Dzień dobry pani, wczoraj była pani sexy - pocalowalem ją i przygryzlem jej warge
-umm pan rowniez - zasmialam sie.
- Co teraz bedzie? - Zapytalem poważnie
-a co ma byc ?
- No co co ma być? No będziemy żyli normalnie tak jakby się nic nie stało?
-Ale ja n.nie wiem czy cie kocham Zayn. N.nie wiem Zayn.
- Dobra nie było tematu. .. - Wstalem i poszlem się ubierać
-Zayn - powiedzialam cicho..
- Tak? - Odwróciłem się zakładając koszulkę
-wybacz.. Ale ja nie moge byc z kims kogo nie kocham.. Daj mi czas.. - powiedzialam
- Nie no spokojnie rozumiem cię - pocalowalem ją w policzek i wyszlem z pokoju
Ubralam sie i zeszlam na dol. W kuchni siedzial Liam.. Od razu zaczelismy gadac.. To najlepszy przyjaciel jakiego kiedykolwiek mialam.
Słyszałem z salonu jak się śmiali, boże ja się serio w niej zakochalem. ..
Bardzo lubie Zayna ale z nim nie mam tematow do rozmow.. - Liam a czym Zayn sie interesuje ?
- Eh. . Lubi siedzieć w swoim pokoju ale nikogo tam nie wpuszcza i zawsze zamyka drzwi, nikt nie wchodził tam i radzę nie wchodzić - powiedział Liam a w tym czasie wyszlem na taras
-aa. Poszukam go musze z nim pogadac - powiedzialam i poszlam go poszukac.. Byl na tarasie - Miales nie palic..
- Mówiłem ci coś. ..
Wzielam jednego papierpsa z pudelka ktore lezalo na stole i zapalilam stalismy palac..b.. Nic nie mowilismy..
A niech pali. .. Co prawda miałem jej zabrać ale niech pali za chwilę się pewnie zakrztusi. ..
Nie wytrzymam tego wstretnego dymu.. Nagle zaczelam sie dusic. ..- co sie smiejesz ?!
- W końcu się zakrztusilas - śmiałem się lobuzersko
-haha bardzo smieszne - przewrocilam oczami i wyrzucilam papierosa - chyba juz pojde.. Milo bylo.
- Bardzoo. .. - Powiedziałem pod nosemI zapalilem 2
Spojrzalam na niego i wyszlam..
Po wypaleniu papierosa poszlem się przejsc
Wrocilam do domy posprzatalam troche ale caly czas myslalam o Zaynie.. Chyba cos zaczynam do niego czuc.. Ale jak wygladal by nas zwiazek gdybysmy tylko gadali o papierosach ?
Chyba nie powinienem jej się narzucać niech zostanie z Liamem
Bez słowa wpadłem do domu wszyscy się na mnie popatrzyli ale ja nie zwracalem uwagi na nich i poszlem do swojego pokoju, zamykając je na klucz
Liam jest super.. Mam z nim tyle tematow do rozmow.. Ale to tylko bardzo dobry przyjaciel.. Nic do niego nie czuje..
Wyjalem spreye i malowalem
poszlam do swojej sypialni.. Wyjela farby i zaczelam malowac...
Kiedy namalowalem rysunek wkurzylem się na siebie i rzucalem farbami tak że powstał jeden wielki kleks. .
Kocham malowac.. Tak samo jak spiewac...
Wyszlem wkurzony z pokoju zamykając go i poszlem zapalić. .
Minelo kilka dni.. Od czasu imprezy nie widzialam chlopakow. Gadalam jedynie przez telefon z moim przyjacielem.zakochalam sie w Zaynie.. I to bardzo.. Malowalam
Wlasnie maliwalam hdy zadzwonil telefon
L: - hej
-hej. Co tam ?
- A no nic za 2 miesiące kończy się trasa, wrócimy do cb
-nie moge sie doczekac..aa co u Zayna ?
- A nie wiem chodzi jakis dziwny ale mniejsza, powiem ci że dużo pali za dużo
-mial przestac.. Powiedz mu ze jak bedzie tak palil to ja tez.. A on tego nie chce..
- Mówi że i tak się zadlawisz
-cwiczylam juz sie nie dlawie..
Z: - z dużą zawartością napewno. .. A zresztą rób co chcesz nie moje życie - powiedziałem i wyszlem
Zabolalo.. Byl taki dziwny.. Zazdrosny..smutny.. Zly..
Rozlaczylam sie i poszlam zapalic. On mnie tego nauczyl..
Skoro ona mnie nie kocha to nie powinienem się w niej zakochiwac dalej a ją ja zadam!
Kocham go.. Minely 2 miesiace..
Wróciliśmy do domu od razu poszlem do pokoju
Liam wyslal mi smsa ze juz wrocili.. Zayn sie do mnie nie odzywal.. Przez te 3 miesiace tylko raz slyszalam jego glos.. Kocham go i bardzo za nim tesknie..
Zapomniałem zamknąć drzwi na klucz ale nie zwracalem na to uwagi i malowalem
Chlopaki zaprosili mnie.. -czesc tesknilam za wami -przytulilam kazdego - a gdzie zayn.
- Tu. .
-czesc -przytulilam ga. -tesknilam za toba.. Co tam u was sluchac ? - usiadlam na sofie.
- A no nic nudy - mówił liam
- A u cb jak kariera? - Zapytał Niall
- Wybaczcie na chwilę - wyszlem na taras
-a dobrze.. Nagdywam plyte - Patrzylam za wychodzacym Zaynem
Wyciagnalem papierosa, boże kocham ten mały świat
Pogadalam troche z chlopakami potem piszlam poszukac Zayna.. Weszlam do jakiegos pokoju... Bylo tam pelno obrazow.. Bardzo ladnych.. Wdecz pieknych.. Zaczelam kazdy ogladac..
- Co tu szukasz? - Zapytałem ją patrząc z drzwi
-y.y to twoje ? Piękne.. nie wiedziałam, że też malujesz... Przepraszam już wychodzę - zaczęłam iść w kierunku drzwi..
- Nie jak chcesz mozesz zostać. ..
- malujesz ? Cudowne są.. Lepsze od moich.. piękne - powiedziałam patrząc na niego.
- Dziękuję, ty też malujesz?
Kiwnęłam głową..
- Fajnie, - weszlem do pokoju otworzyłem okno i zapalilem
-Zayn proszę.. Nie pal.. -powiedziałam- czym malujesz ?
Wypuscilem dym - spreyami - i wciagalem dalej
-fajnie.. Dobra widzę że nie masz ochoty ze mną gadać to idę - powiedziałam idąc w stronę drzwi
- To ze pale nie znaczy że nie lubię z tobą gadać, po prostu ty tego nie chcesz, widze po tobie ...
-chyba nie bez powodu próbuję do ciebie zagadać..
- Nie czujesz tego co ja - obrucilem się i patrzylem na krajobraz
-a z kąt wiesz ?
- Bo wiem, wolisz Liama. .. - Wyrzucilem papierosa i wziąłem kolejnego
-Liam to tylko bardzo dobry przyjaciel.. Jest dla mnie jak brat..
- Przyjaźń damsko męską nie istnieje. .
-to prawda kocham go.. ale jak brata.. nie mogę kochać 2 osób jednocześnie.. Zayn,,
- No to idź do 2. ..
Zaśmiałam się..
Nic nie odpowiedziałem tylko paliłem. ..
Podeszłam do niego. Wyrwałam mu papierosa i wyrzuciłam przez okno..a potem pocałowałam..
Usmiecgnakem się lobuzersko. ..
- Dalej ci mało?
Puściłam mu oczko i znowu pocałowałam..
- Dobra teraz nie ogarniam o co chodzi. .. - usmiechnalem się
-Nie kocham Liama.. nie wiem dlaczego pomyślałeś że jego kocham.. Kocham ciebie Zayn - popatrzyłam w jego oczy
- Myślałem że wolisz Liama, lepiej się z nim dogadywalas i też cię kocham Bella już od dawna - pocalowalem ją namiętnie
- on jest moim przyjacielem.. - odwzajemniłam pocałunek..
- Kocham cię - palowalem ją po szyji
-ja ciebie też Zayn.. ale obiecaj mi coś.. - spojrzałam w jego oczy.. chyba się domyśla o co chodzi..
Pewnie chodzi jej o palenie
- Tak? Chce się upewnić czy o to ci chodzi. .
-o to chodzi.. Skończ z tym.. chcę cie mieć na długo, a nie na chwilę..
- Dobrze ale bedzie to trudne - pocalowalem ją
-dziękuję ci - odwzajemniłam pocałunek
- będziesz moja dziewczyna? - Spytałem chwytajac ją za ręce
-oczywiście skarbie..
Pocalowalem ją mocno i zeszlismy na dol
Trzymałam Zayna za rękę - chłopaki
- Coo? ! - Krzykneli
Spojrzałam na Zayna - Jaa i Zayn...
- Jesteśmy razem - prawie krzyknalem ale pocalowalem ją w głowę
Zaśmiałam się, a chłopaki zaczęli nam gratulować..
Liam był troszkę w nie wsosie lecz po chwili gratulował nam i był szczęśliwy
Razem z Bella nie planowaliśmy dzieci lecz zaplanowalem piękne zareczyny i ślub, może w najblizszum czasie będą dzieci ale na razie nie mamy czasu musimy zadiwolic naszych fanów. .. THE END
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz