http://www.youtube.com/watch?v=uuZE_IRwLNI
Od razu że zloscia poszlem oczyścić rany, jak go znajdę to zabije
Poszlam za nim - daj - powiedzialam biorac od niego wode utleniona i wacik. Potem przylozylam mu to do rany.
- Nie musisz mi pomagac dam sobie radę - syknalem z bólu
- musze. Ty mi pomagasz.
- Dziękuję
- nie ma za co. ... Gotowe.
- Dziekuje jeszcze raz - przytulilem ją i zeszlem na dol miałem podbite oko i coś z nosem
- Liam cos ty zrobil Miley ?! - krzyknal Harry a ja zaczelam sie smiac - nic mi nie zrobil.
- Jakis gnojek ją zaatakowal a ją za nim pobieglem i mu wlalem dostałem parę razy ale żyje. .
Przytulilam go. - co tam chlopaki ? - usiadlam po miedzy Niallem a Zaynem.
Rozgromilem Zayna kolejnym spojrzeniem bo kiefy siadala klepna ją w tyłek. ..
Udalam ze nie czulam gestu Zayna. - Niall co ci jest ? Wygladasz jak bys nie jadl z 2 tyg
- Nie dobrze mi. .. - Odparł a ja zabijalem wzrokiem Zayna
- Niall - dalam mu reke na glowe - masz goraczke .
Zayn patrzył na mnie z mina " i tak bedzie moja " odwróciłem do niego wzrok i podeszlem do nialla
- Chodź stary lepiej się wyspać, widze że ci zimno i wogóle - wziąłem go pod ramię i poszliśmy
Chcialam isc za nimi ale Zayn chwycil mnie za reke.
Zayn patrzył na mnie z mina " i tak bedzie moja " odwróciłem do niego wzrok i podeszlem do nialla
- Chodź stary lepiej się wyspać, widze że ci zimno i wogóle - wziąłem go pod ramię i poszliśmy
Chcialam isc za nimi ale Zayn chwycil mnie za reke.
- Odpocznij Niall - przykrylem go koudra i siedziałem przy nim
- Zayn posc mnie - powiedzialam do niego.
Z: - niee. .. Siedz tu - dałem ją na kolana
- Zayn posc mnie - powtorzylam.
- Maleńka nie szarp się tak - zatrzymalem ją trzymajaz za talie i calowalem w szyję. ..
- posc mnie. Bo zawolal Liama - wyrywalam sie
- A ja zaslonie ci usta - pocalowalem ją mocno
Wyrywalam sie - Li ! - probowalam ale znow mnie pocalowal - Li "
Później dała spokuj i odwzajemniala pocałunki
Nie mialam juz sily wyrywac sie.. Liam kochany !
Polozylem ją na kanapie i calowalem, reszta chłopaków przrdtem wyszła a niall miał się zająć liamem. ... Choc chyba serio się rozchorowal bo tego w planach nie było
Lzy wyplywaly z moich oczu.. Znowu chcieli mnie wykorzystac. Liam ratuj !!! Krzyczalam w duchu
L: niall wypytywal mnie o różne rze o co ku chodzi? !
Z : po malu sciaglem z niej koszulkę i zaslonilem usta tasmia żeby nie krzyczała i chwycilem za ręce oraz calowalem jej dekold i brzuch
Plakalam tak bardzo.. Nie protestowalam.. On byl silniejszy.. Widocznie tak juz musi byc..
L: Niall wydawał się dziwny. ..
Z : - sciagnalem z niej krótkie spodenki i zabieraLem się za majtki. ..
Zaczelam plakac bardziej.. Boze jesli tylko po to jestem na tym swiecie to zabierz mnie do siebie.. !
Z: po malu miałem w nią wchodzić. ..
L : Wkurwilem się na nialla i wyszem poszlem do salonu a tam Miley plakajaca i Zayn który beszczelnie w nią wszedł, odciagnalem go od razu i przywalilem mu w twarz a on mi oddał moniej łamiąc przy tym nos, nie zwarzajac na ból wzialwm Miley na ręce i zanioslem do mojego pokoju zanykajac na klucz oraz odklejilem jej usta i przytulilem ją
Z: po malu miałem w nią wchodzić. ..
L : Wkurwilem się na nialla i wyszem poszlem do salonu a tam Miley plakajaca i Zayn który beszczelnie w nią wszedł, odciagnalem go od razu i przywalilem mu w twarz a on mi oddał moniej łamiąc przy tym nos, nie zwarzajac na ból wzialwm Miley na ręce i zanioslem do mojego pokoju zanykajac na klucz oraz odklejilem jej usta i przytulilem ją
-Li.Liam ! -lkalam przytulajac sie do niego. Mocno
- Przepraszam to moja wina, dałem się wrobic ...
- p.Prosze ni.ie zostaw.i.iaj mni.e !
- Ne zostawię jesteś teraz przy mnie - przytulilem ją mocno do siebie i kolysalem lekko tak żeby zasnela
-Liam - szeptalam uspokajajac sie w jego ramionach..
- Cii. . Łez spokojnie nic nie mów, bedzie dobrze
Czulam sie przy nim bezpieczna.. Liam moj bohater.. Usnelam w jego ramionach..
Kiedy zasnela chciałem się rozprawić z zaynem
- Zabije cię - stanąłem na przeciwko jego
Z: - a co myslales ? Sama tego chciala
- Tak całą że lzani napewno chciała! - Podeszlem bliżej
-wez. To tylko glupia laska ! Daj spokoj.
- To nie jest głupia łaska nie masz do niwsz szacunku ani nie masz serca - rzucił się na niego
- co ty robisz ?! To dziwka. Sam ja do domu sprowadziles ! Pewnie nie jeden raz sam jej to robiles ! Myslalem ze jako bracie dzielimy sie wszystkim ! - probowalem sie od niego odczepic ale on dalej sie zucal wiec mu oddawalem.
- Ale nie kobieta! to nie jest dziwka nie znasz jej! - Przyjebalem nu mocno w twarz
- o kurwa teraz przesadziles ! - Jeblem mu w twarz z calej swojej sily. Rozwalil mi pol twarzy !
Mój nos miał stan krytyczny ale nie poddawalem się Przyjebalem mu mocniej
Bilismy sie bij zabij.. Obydwoje bylismy cali we krwi.. Ale nie poddam sie.
Walnalem go mocno w brzuch i dotalem wtedy w głowę z pięści w oczy, później on dostał w twarz ją w brzuch i bylo tak samo kiedy obaj prawie krwawilismy chłopaki nas odczepili a ją wkurzony pobieglem do Miley, nie slala już
M : obudzilam sie. Obok mnie nie bylo Liama.. Slyszalam straszne krzyki z dolu. Wiedzialam ze to Liam i Zayn.. Ubralam na siebie jakas koszulke Liama. Usiadlam na lozku i zaczelam plakac. Wtedy do pokoju wlecial Liam - moj boze Liam !
- Cii. . Nie zwracaj na mnie uwagi to tylko trochę krwi. ..
- troche ?! Nie chce zeby cos ci sie stalo ! Nie. Nie moze. Co wtedy zrobie ? - przytulilam go.
- Nic mi nie bedzie, chodź idziemy stąd, pojedziemy do szpitala czuje że mój nos zaraz odpadnie. . - Spakowalem jej rzeczy wziąłem ją za rękę a w drugiej bagaż jej i moj i odjechalismy
N: nie wiwedziałem co się szieke, kazali mi tylko zadawać pytania ale nie wiedziałem po co schodze na dol pełno krwi, liama i miley nie ma upadlem na podłogę. .. To koniec 1D
Z: - pojebany ! Zachcialo mu sie dziwke sprowadzac do domu ! Sama tego chciala ! Jak ja teraz wygladam ?! Do jasnej cholery ! A ty co ryczysz na podlodze ! To przez Liama ! Sama sobie na to zasluzyla ! M: przyjechalismy do szpitala od razu zajeli sie Liamem. Nie opuszczalam go na krok.. Moj biedny..
N : - jak mogłeś, przez ciebie już nie isniejemy, myślisz tylko o sobie!
L: kiedy nastawiali mi nos krzyczalem jak cholera!
M: trzymalam go mocno za reke. Placzac.. Z bolu mojego i Liama. Z: sam brales w tym udzial ! Tak ja Harry i Lou !
N: - Ale nie wiedziałem o co chodzi! Jesteś pieprzonym egoista!
L: w końcu założyli mi coś na nos i opatrzyli resztę raz oraz wypuścili
- Miley, on ci nic poważniejszego nie zrobił?
Pokrecilam glowa i przytulilam go - tylko to co widziales - otarlam lzy.. - liam obiecaj mi cos
- Obiecuje wszystko- chwycilem ją za rękę
- obiecaj ze zespol dalej bedzie istnial
Spuscilem głowę, tego nie mogłem obiecać, łza splynela mi po policzku
- Liam prosze zrob to dla mnie.. Dla Nialla !
- To.to nie jest proste to co oni zrobiki przeciwko nam. .. Tobie. . Jest nie dopomyslenia. ..
- Niall o niczym nie wiedzial. On by czegos takiego nie zrobil. Prosze cie Liam...
- Nie mogę ci na razie obiecać, jeżeli Zayn cię przeprosi. ..
- Gdzie sie zatrzymamy ?
- Nie wiem może pojedziemy do twojego donu ja mogę spać na polu a ty pójdziesz do środka
- przestan. Chodz jedziemy.. A i po drodze zadzwonie do Nialla ok ?
- Dobrze - powiedziałem spokojnie i pojechaliśmy
Po drodze zadzwonilam do Nialla - Hallo ? Niall ? Tu Miley
N:- Miley. .. To już koniec. .. - Mowilem zaplakany
- nie koniec. Wszystko bedzie dobrze.
- Nic już nie bedzie dobrze właśnie się pakuje i wrócę do Irlandii
- nie jedz. Przyjedz do nas pogadamy prosze !
- Dobrze przyjadę wyslij SMS adres
- ok. - powiedzialam i rozlaczylam sie. Od razu napisalam mu smsa z adresem. Przyjechalismy. Weszlismy do srodka od razu przytulilam Liama. Kocham go najbardziej na swiecie
- Już spokojnie będziesz bezpieczna
Nagle uslyszalam dzwonek do drzwi - to pewnie Niall - krzyknelam i pobieglam otworzyc. Chcialam sie rzucic na Nialla i go przytulic ale w polowie zatrzymalam sie. Oni tam byli - Liam ! - zawolalam go
Od razu podbieglem do niej
- Czego tu chcecie - spojrzałem na resztę prócz Nialla
Zlapalam Nialla za reke i wciagnelam go do srodka. Schowalam sie za nimi.
- Nie pptrzebnie tu przyjechaliscie to koniec. ..
N: - nie liam to początek, oni chcieli przepric. .
Przytulilam Nialla. A potem spojrzalam na reszte.
Z:- przepraszam miley byłem tobą nakręcony, podniecalas mnie byłem egoista i myślałem tylko o tym żeby się zaspokojic
H i L : - a my przepraszamy że was wystawilismy
Zastanowilam sie chwile patrzac na nich. To co zrobili bylo okropne i obrzydliwe ale to moi przyjaciele... Rodzina. Bylo widac ze wszyscy zaluja swojego czynu - no dobrze wybaczam wam. Zapomnijmy o tym - powiedzialam i przytulilam cala 3e. Zlapalam Liama za reke - Ale obiecajcie ze wy tez sie pogodzicie.. Jestescie jak bracia.. Zespol nie moze sie rozpasc..
Spojrzałem na Zayna i przytulilem go
- Przepraszam bracie - powiedział Zayn
- Ja ciebie też przepraszam ale nie rób już tak nigdy jej blagam - powiedziałem
Zlapalam Liama za reke i wciagnelam go do pokoju a potem pocalowalam go delikatnir w usta
Byłem lekko zdziwiony lecz po chwili odpowiedziałem na pocałunek
- Liam ja.. Musze ci cos powiedziec. Od poczatku troszczyles sie o mnie.. Broniles jak bohater przed wszystkimi i wszystkim.. Czuje sie przy tobie taka bezpieczna.. Nie wiem czy robiles to tylko jako przyjaciel ale ja.. Zakochalam sie w tobie - powiedzialam patrzac w jego oczy..
- Kochanie, ja ciebie kocham od początku, kiedy dowiedziałem się o twojej historii chciało mi się płakać i dlatego powiedziałem sobie że muszę cię bronić i od tego się zaczęło jestem dla mnie najważniejsza, kocham cię księżniczko - chwycilem jej twarz w dłonie i patrzyłem prosto w oczy
- Kocham Cie Liam. Tobie ufam jak nikomu innemu. Wierze ze ty mnie nigdy nie skrzywdzisz.. Ze bedziesz bronil do konca mojego zycia.. Dziekuje ci..
- Ja ciebie też piękna - przyblizalem moja glowe do jej i zlaczylismy się słodkim pocalunkem
Odwzajemnialam jego pocalunki. TAK TO TEN PIERWSZY I JEDYNY
- Jesteś najlepszą, nigdy cię nie skrzywdze - pocalowalen ją w szyję
-wiem Liam. Dziekuje ci za to.. Tak bardzo cie kocham..
- Będziesz moja dziewczyna? - Chwycilem ją za ręce
- oczywiscie skarbie
Zgodziła się jest! ! Skakalem z radosvi
- Byłaś jesteś i będziesz moim marzeniem - pocalowalem ją mocno. ..
Jesteśmy już razem rok i właśnie stoję przed outarzem
Moja piękna biała księżniczka wchodzi, idzie wolno wygląda jak anioł! Kocham ją i wiem że będziemy razem w zdrowiu i chorobie, w złych chwilach w ciężkich momentach. .. Poprostu do końca! .. THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz