wtorek, 14 stycznia 2014

Lou 3 +18


- Ją ciebie też dziękuję że jesteś - pocalowalam go
Odwzajemniłem pocałunek.. Boże jaka ona kochana .. Ach..
Chciałam więcej pragnalam go, calowalam go mocno i chycilam za jego bluzkę. ..
- jesteś pewna ? - spytałem odrywając się od jej ust..
- Skoro zaczynam to jestem - pocalowalam go
Nic już więcej nie mówiłem..Po woli zdjąłem z niej bluzkę , a potem spodnie..
Obrucilam się spowrotem nq górę i ją calowalam jego szyję, sutki i brzuszek. ..
Delektowalem sie jej pocalunkami
Kiedy calowalam go wolno delikatnie chyba się zniecierpliwil i to jw byłam na dole a w tym czasie sciaglam mu spodnie. ..
Zaczalem od jej ust..potem szyja.. Chcialem dojsc do piersi ale dalej miala na sobie stanik. Szybko rozpialem go i rzucilem gdziesc.. Zaczalem bawic sie jej piersiami..calowac je itd.. Potem zchodzilem w dol.. Szybko uporalem sie z jej koronkowymi majtkami a potem wbilej sie w jej usta..
Delektowalam się pocainkami i sciagnelam przy tym jego białe bokserki. ..
Na poczatku wbilem w cia 2 palce..
Jeknelam z podniecenia. ..
Usmiechnalem sie szeroko i przyspieszylem. wyciaglem z niej palce i oblizalem je. Potem pocalowalem ja aby mogla posmakowac siebie..
Posmakowalam samej siebie, ciekawe, obrucilam go i ją byłam na nim, chwycilam "kumpla" i wlozylam do buzi xD
Jejku.. Ona jest niesamowita..
Kiedy prawie dpszedl, zostałam obrucona. ..
Pocalowalem ja a potem wszedlem w nia.. Zaczynajac wolno..
Znudzona czekałam na więcej. ..
Widzialem ze chce wiecej. Usmiechnalem sie i zaczalem przyspieszac za kazdym razem coraz szybciej.
Jeczalam cicho i prwgnalqm jeszcze więcej, miał rację wygrał, dobre jest w te klocki
Okej zabawa dla przedszkolakow sie skonczyla. Teraz jej pokaze.
W pewnym momencie lou zwolil
- Co to już koniecc?! - Zapytałam zdziwiona
-hahaha Cii. - zasmialem sie i ruszylem do dziela..
Na początku całował mnie po ustach, dalej nie wieezialam vo chce robić innego. ..
Ok. Ok. Ok. Ruszylem z duza predkoscia... -masz krzyczec moje imie zrozumiano ? - powiedzialem stanowczo .

Lekko się go przestaszylam, ale zrobiłam co kazał a kiedy przerwalam uderzył mnie lekkko
Jechalem jak najszybciej moglem... Bawiac sie jednoczesnie jej piersiami. Tak to nie bylo latwe skupic sie na 2. Ale dla niej wszystko. -kazalem ci cos. -powiedzialem. Chcialem byc dla niej ostry.. Heh niech wie ze chodzi bogiem..
- Przestan się tak zachowywać! - Mówiłam na niego dość stanowczo i dyszaco. ..
Wbilem sie wi jej usta.- Kocham cie skarbie. Na prawde kocham. -powiedzialem A Gdy Oboje Doszlismy Wyszedlem z niej I Pocalowalem ja. - przepraszam.
- Dobrze wybaczam ją ciebie też - pocalowalam go i wtulilam
Pocalowalem ja w czolo. I mocno przytulilem. Okej wiem wiem troche przesadzilem no ale ... -kocham cie Jennifer.
- Ją ciebie też - usmiechnalam się i zasnalam
Mijały tygodnie, Lou nie było w szkole, wyjechał gdzies chyba do rodziców byli od niego daleko, pewnego dnia dostalm SMS
" Nie kocham cię, byłaś tylko po to żeby ciebie przelecieć " i w tym momencie moje serce rozkruszylo się na setki kawałków. ..


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz