Ja nie mogłem usnąć tak szybko jak Mia. Za dużo działo się w mojej głowie.. Wspomnienia, przeszłość mieszały się z taraźniejszością. Teraz ją tak bardzo kocham. Jest moim światem, a kiedyś.. kiedyś można powiedzieć że jej nie lubiłem. Uważałem ją za głupią sprzątaczkę, która niszczy moją psychikę nazywając mnie elfem. Byłem dla niej straszny.. Uderzyłem ją.. Dziękuję ci Boże, że się zmieniłem, że postawiłeś Mię na mojej drodze. Potem usnąłem..
Obudzilam się rano zayn jeszcze spał, ubralam biustonos i majtki, przyznam się uwielbiam tak chodzić i zrobiłam mu śniadanie
Obudziłem się.. Ehh gdzie poszła moja księżniczka ? Ubrałem się w same bokserki. Zwlokłem się z łóżka i poszedłem cicho do kuchni. Stała tyłem do mnie.. Miała na sobie tylko komplet czerwonej bielizny.. Jaka ona piękna.. Ma takie cudowne ciało.. i wgl.. jest taka cudowna.. Stanąłem w drzwiach opierając się o nie. Chwilę patrzyłem na nią - Panno Malik kto Pani pozwolił chodzić po domu w samej bieliźnie ? - spytałem uśmiechając się
- A no wie pan, trzeba zrobić wrażenie na mężu, i tak jakoś wyszło że ubralam bieliznę tylko a tak w ogole uwielbiam chodzić w bielisnie po domu - powiedziałam i dalej robiłam omlety w ksztalcie serca
-aaa te serduszka to dla męża ? Może da mi Pani jedno ?
- Niee, prosze zostawić - uderzylam go w reke kiedy próbował sięgnąć
-Ach..
- Mężu, usiadz pięknie na tym krześle a żona ci przyniesie jedzobko - powiedziałam że śmiechem
Zrobiłem co kazała i wpatrywałem się w nią.
- Proszę -podałam mu jedzenie
-cudowne dziękuję - pocałowałem ją
Zjedlismy
- Co powiesz na plażę?
-jasne - powiedziałem.
Poszylismy na plażę Zayn bawił się jak dziecko w wodzie a ją się opalalam
Podszedłem po cichu do niej od tyłu. Szybko wziąłem ją za ręce i zaniosłem do morza. Strsznie przy ty krzyczała a ja sie śmiałem
- Zayn Pusc - krzyczalam i się szarpalam
Poszedłem z nią na głębszą wodę, a potem rzuciłem ją.
Wpadlam do wody jak ryba, było tu dość głęboko a ją zachaczylam się o kamień, moj biustonos zaczepił się, szarpalam się ile sił
Gdy sie wynuzyla wybuchnalem smiechem - skarbie hahaha
-mia ty haha
-nie masz stanika hahah
- Cóż wolales żebym się utopila? - Powiedziałam i wyszłam wkurzona z wody
Pobieglem za nia wymijajac ja. Polozylem sie na jej reczniku.. Potem tego zalowalem. Zasada nr 1 w zwiazku z Mia : Nigdy nie dotykaj jej rzeczy i nie rob czegos czego ona nie chce. To moze zagrazac twojemu zyciu lub zdrowiu..
Wkurzylam się totalnie na Zayna, pociagnalam ręcznik i owinalam się w niego i poszłam do domu
Pobieglem za nia i wzialem ja na rece.. Zaczalem nas krecic wikol wlasnej osi.. To jeszcze bardziej ja wkurzylo.. Ach.. Zayn ty idioto..
- Pusc mnie - warknelam nie chciał mnie puścić więc sama zeszłam z jego rąk upadajax ale szybko wsalam i pobieglam w stronę domu tal żeby mnie nie złapał
Zaczalem sie strasznie smiac.. Wiem przegiolem haha. Pozbieralem wszystkie nasze rzeczy i poszedlem za nia do domu.
Wykapalam się i przebralam, zayn był w pokoju ją nie odzywalam się do niego
-skarbie ? Mia ? Ej nie rob mi tego.. Mia kocham cie.. Ty mnie tez prawda ? Jesli tak to powiedz cos prosze Mia - nic nie powiedziala - dobra nie kochasz mnie ? Okej. - pobieglem do naszej sypialni i rzucilem sie na lozko twarza do koudry. Potem zaczalem krzyczec i udawac ze placze jak male dziecko. -ahahaha ona mnie nie kocha ! Ja chce do mamy ! Aha ahaha
- Zayn ją bym się tam utopia ... - Dodalam w koncu
-Ona mnie nie kocha -krzyczalem dalej.
- Dobrze krzycz dalej - warknalam i wyszłam z pokoju
-Ona mnie nie kocha ! ! ! ! - krzyczalem jeszcze glosniej smiejac sie jednoczesnie
Poszłam na dwór podziwialam widoki morza, wkurzalo mnie zachowanie Zayna w takiej sytuacji, drugiej szansy nie będę miała
Eh.. Okej okej wiem przesadzilem.. Na serio mogla sie utopic.. Wyszedlem tylnimi drzwiami. Na wyspie rosnie wiele roznych kwiatow wiec pobieglem jakiego poszukac. Szybko znalazlem cudowny niebieski kwiatek o nieznanej mi nazwie. Poszedlem do okola domku. Mia Stala przed domem. Stanolem przed nia. - przepraszam mamo - powiedzialem podajac jej kwiatek - ale mnie jeszcze kochasz tak ? Dobrze dalej nic nie mow ! - powiedzialem i poszedlem w strone morza. Usiadlem przy przegu. Potem sie polozylem. Co chwile jakas fala podplywala przykrywajac mnie do pasa Slonce swiecilo bardzo mocno. Bylo goraco. Zamknalem oczy..
Teraz ją powinnam iść tam, muszę o pzeprosoc ale to nie było proste kiedy smisl się później.
Poszłam tak i polozylam się na nim
- Kocham cię ale drugiej szansy nie dostanę - pocalowalam go
Otworzylem oczy. Pocalowalem ja. - przepraszam - szepnalem.
- Dobrze wybaczam ci ale ją nie chce obiecalam. .. - Pocaowalam go
- co obiecalas ?
- Nie mogę mówić obiecalam, kieds się dowiesz
Pocalowalem ja.
- Będziemy razem do końca!
-do konca. Wiesz co ? Przemyslalem to wszystko i nie zgadzam sie
- Dobrze czyli teraz mnie nie kochasz - wstalam z niego
-nie zgadzam sie abysmy mieli jedno dziecko. Musi byc co najmniej piatka - krzyknalem.
Zasmialam się
- To dasz radę tyle wyprodukować - zasmialam się jeszcze raz
-przekonamy sie - podszedlem do niej i przytulilem ja
- Dobrze - zasmialam się
- to moze juz zaczniemy ? - zasmialem sie
6 LAT POZNIEJ
Zayn i ją mamy już 5 dzieci na jego życzenie. Najstarsza curka ma 6 latek ogulem nie wyrabiamy za dużo, zespół nadal istnieje pomaga mi pry dzieciach Danielle przychodząc że swoimi. .. Mimo trudnych momentów w naszym życiu prezylismy dużo wspaniałych chwil i nie raz spotykamy się żeby je sobie poprzypominac. .. THE END
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz