- Noo do Emi - krzyknalam
- nigdzie sisiaj nie idziesz. Masz zając sie swoją siostrą. My z matką wychodzimy
- Napewno, nigdzie nie zostaje - wykrzyczalam - ją ide i koniec, siostrę możecie zawieść do cioci
-Nie pytkuj mi tutaj ! Zostajesz i koniec !
- Nie, mam prawie 18 lat jestem już prawie pelnoletnia mogę iść gdzie chce i ty mi nie musisz rozkazywac
-dosyć tego masz szlaban
- Nienawidzę cię świnio - uderzylam go z liscia i ucieklam do pokoju
- Ja nie wytrzymam już z tą dziewuchą ! - krzyknął ojciec a do pokoju weszła mama
Co za idiota ! Nienawidzę go! Wzięłam swoje plutno i malowalam to co miałam w środku czyli gniew.
-co się stało ? - mam jej dość !
Po godzinie chciałam zejść na dol napić się czegoś ale usłyszałam że rodzice rozmawiaja o mnie
- wiesz żałuję togo co zrobiliśmy 17 lat temu - o czym mówisz ? - dobrze wiesz - chcesz powiedzieć, że .. ? - tak mogliśmy jej nie adoptować. Było by owiele mnie kłopodów !
- Coo? ! Zostałam adoptowana? ! Nienawidzę was! Nie szukajvie mnie nie będę tu dłużej siedzieć, zegnam - że łzami ucieklam z domu
-córeczko ! to nie tak ! - krzyczała mama
- zistaw mnie, nie chce was znać - wyszkam z domu
Znalszlam się w jakiejś restauracji głodna byłam mislam przy sobie mało pieniędzy ale starczy na jedzenie, , wygladalam jak potwór rozmazana tuszem masakra, kiedy zjadlam zostałam ochlapana sokiiem i pobrudzona jedzeniem przez jakiegoś brazowookiego
- Idioto - krzyknelam
-przepraszam bardzo ! Nie chciałem
- Ehh. . Dobra nie ważne i tak życie mi się sypie
-co się stało ? Lepiej wygadać się osobie której się nie zna. .. Jeśli chcesz to powiedz- powiedziałem (Zayn)
- Po ca mam ci zatruwac życie moimi problemami? - Powiedzislam nie patrzylsm na niego bo by uciekł
-jeśli nie chcesz to nie mów. Ale będzie ci lepiej
- Nie musze ci mówić jak to mój ojciec mnie nienawidzi i doeiedzialam cię że to nie jest mój ojciec a teraz nie mam kasy i nie wiem gdzie mam iść chyba skocze z mostu bedzie najlepiej - i znoeu płacz. Mojego ojca obchodzi tylko sława i kasa
-jeśli chcesz możesz zatrzymac się u mnie...
- Człowieku ją cię nie znam
Teraz spogladlam na niego
- Czekaj ty nie jesteś z tego zespołu?
-wiem, ale przynajmniej bedziesz miała dzie spać. Lepiej u kogoś niż pod mostem
-tak to ja Zayn
-tak to ja Zayn
- Dobra zgodzę się ale prędzej czy później oddam ci kasę - powiedziałam i podałam rękę - Tina
-kasy nie przyjmę. Chodz. - Pojechaliśmy do mojego i chłopaków domu. - chłopaki to jest Tina. Zostanie u nas na kilka dni - cześć - powiedzieli chłopaki
- Hej, gdzie mogę iść do pokoju?
- kim ona jest ? -spytał mnie Lou - Poznałem ją w sklepie nie ma gdzie mieszkać..
Chciałam pomalowax w tym pokoju było duzo spreju i kartek, wzięłam jedną z nich otworzylam okno i malowalam
Postanowiłem z nią pogadać. Po cichu otworzyłem drzwi jej pokoju. Malowała. Tak pięknie. Stałem i wpatrywałem sie w nia
Karta była duzaa więc wyszedł mi duzyy rysunek, byłam z niego dumna, za mną był Zayn przestraszylak się i ubrudzilam mokrym obrazkiem
-haaha ładnie malujesz..
- Dz-dziekuje ale mnie przestraszyles - popatrzylam na swoją rękę, cała brudną ehh. ..
- gdzue masz łazienkę?
- gdzue masz łazienkę?
Zaprowadziałem ja do lazienki.
Wlaczylam wodę i próbowałam zmyc brud, niestety nie dało się już zaschlo, będę musiała choddic z brudną ręką, wysmienicue
- nie zchodzi ? -spytałem
- nie - powiedziałam
pomogę ci - wziałem jej rękę i zacząłem myć,,
Po 15 minutach zeszło
Podziekowalam mu i poszłam do pokoju
Podziekowalam mu i poszłam do pokoju
miły jest ale chyba nie mój typ, no nic za niedługo się zmywam stąd i trzeba o wszystkim zapomnieć i poszukać prawdziwego ojca
Dziwna jest. Jak by się mnie bała... Ale ok. ładna jest i miła.. ale wątpie aby coś z tego wyszła
Nigdy nie doznalam miłości która by mnie ktoś dążył, byłam wychowana w rodzinie która kocha tylko kasę i nic innego a ją mam jej dość, chciała bym choc raz doznać prawdziwej miłości,...
Siedziałem z chłopakami w salonie. Nagle przyszła ona
- Ją tylko na chwilę, chciałam coś przekasic a właśnie, tak w ogóle jestem Tina - usmiechnslam się lekko i zniklam w kuchni
Chłopaki poszli do niej a ja zostałem .
- Po co tu przyszlismie? - Zapytałam - ją sobie poradzę
- ją ci pomogę zjeść - powiedział Niall
- A my się coś o cb dowiedzieć - dodał Liam
- Ehh. .. Ją mam bogatego ojca nwm czy znacie Gregore Blue, znany milioner, ucieklam od ojca i matki bo jesten adoptiwana spotkałam Zayna i właśnie on zaproponował mi żebym tu była, a ją jestem na chwilę bo będę szukać ojca i dlatego zyje w cieniu żebyście mieli ciszę i spokój nie chce się nazucac
- ją ci pomogę zjeść - powiedział Niall
- A my się coś o cb dowiedzieć - dodał Liam
- Ehh. .. Ją mam bogatego ojca nwm czy znacie Gregore Blue, znany milioner, ucieklam od ojca i matki bo jesten adoptiwana spotkałam Zayna i właśnie on zaproponował mi żebym tu była, a ją jestem na chwilę bo będę szukać ojca i dlatego zyje w cieniu żebyście mieli ciszę i spokój nie chce się nazucac
- nie nazucasz sie. Mozesz zostac ile chcesz - liam
- Nie dziękuję, będę tylko na chwilę - zjadlam sobie janapke - to ją idę do siebie - usmiechnalam się
- okej . a cie chcesz ogl z nami jakiegoś filmu ?
- Nie chce wam przeszkadac - powiedzialan
- nie przeszkadzasz
- Nie wiem czy wszyscy chcecie - i tu oomyslalwm o Zaynie bo go tu nie było
- nie gadaj tylko siadaj - powiedziałem wchodzac do pokoju
Speszona poszłam za nimi , koło mnie usiadł Louis chyba i Zayn .
oGLĄDALISMY Horror , no super ...
- boisz się ? - spytałem ?
- troche - zaśmiałam się cicho
Przytulilem ją
Coś w moim brzuchu się poruszało , to to chyba motylki ?! WTF ?! Nigdy tego nie czułam ...
Widziałem że jest troszke speszona. Przytuliłem ją jescze mocniej..
Zarumieniłam się , myślę że tego nie widział ...
Resztę filmu oglądaliśmy właśnie tak. <ej poczekaj min. wezme ten poczatek o zaynie i zloze od razu bd mnie potem..
Poźniej film się skończył. Wyszłam z jego objęć i pożegnalam wszystkich. Długo nie zasnąłam bo myślałam o .... Zaynie ...
Cały czas o niej myślałęm. Ona mi się zaczyna podobać...
Aj Zayn..
- okej . a cie chcesz ogl z nami jakiegoś filmu ?
- Nie chce wam przeszkadac - powiedzialan
- nie przeszkadzasz
- Nie wiem czy wszyscy chcecie - i tu oomyslalwm o Zaynie bo go tu nie było
- nie gadaj tylko siadaj - powiedziałem wchodzac do pokoju
Speszona poszłam za nimi , koło mnie usiadł Louis chyba i Zayn .
oGLĄDALISMY Horror , no super ...
- boisz się ? - spytałem ?
- troche - zaśmiałam się cicho
Przytulilem ją
Coś w moim brzuchu się poruszało , to to chyba motylki ?! WTF ?! Nigdy tego nie czułam ...
Widziałem że jest troszke speszona. Przytuliłem ją jescze mocniej..
Zarumieniłam się , myślę że tego nie widział ...
Resztę filmu oglądaliśmy właśnie tak. <ej poczekaj min. wezme ten poczatek o zaynie i zloze od razu bd mnie potem..
Poźniej film się skończył. Wyszłam z jego objęć i pożegnalam wszystkich. Długo nie zasnąłam bo myślałam o .... Zaynie ...
Cały czas o niej myślałęm. Ona mi się zaczyna podobać...
Aj Zayn..

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz