czwartek, 5 grudnia 2013

Harry cz. 2

      Obudziły mnie promienie słońca wpadające do mojego pokoju. Leżałam przez chwilę w łóżku i myślałam o wczorajszym dniu....i o Harry'm. Było mi przykro, że wczoraj byłam dla niego taka nie miła. Przypomniałam sobie, że dał mi swój numer telefony. Napisałam mu sms
''Hej Harry. Chciałam Cię przeprosić za to, 
że wczoraj byłam dla Ciebie taka nie miła.
Przepraszam :)''
Wysłałam mu sms i poszła do łazienki wziąć prysznic. Upięłam włosy w koka a potem nałożyłam lekki makijaż. Ubrałam sobie granatowe rurki i białą tunikę. Zeszłam na dół do kuchni. Zjadłam 1 kanapkę i wypiłam herbatę. Nagle usłyszałam dźwięk przychodzącego smsa. Tak jak się domyślałam był on od Harry'ego
''Hej. Nie no spoko. Ha ha . 
Powodzenia na castingu :)''
Odpisałam mu :
'' Nie idę na casting, nie mam czasu '' 
Wysłałam mu smsa po czym ubrałam buty i wzięłam torebkę. Wyszłam z domu. Szłam parkiem słuchając ulubionych piosenek. Doszłam do butiku. W drzwiach przywitała mnie moja przyjaciółka.
-Co ty tu robisz ? Miałaś być na castingu ! - Krzyknęła na mnie
-Po pierwsze nie idę na niego, a po drugie on jest o 14. a nie o 09 . - powiedziałam przewracając oczami
-Pójdziesz. Wyjdziesz godzinę wcześniej. Zastąpię cie
-nie
-aleś ty uparta. Stracisz jedną z największych szans. Wiesz jak świetnie tańczysz ?
- Aha- powiedziałam po czym poszłam rozpakowywać towar.
Zanim skończyłam była już 13. Nagle do sklepu wszedł Harry
-Dzień dobry. Ja po [t.i.]- powiedział
-Hej. Już ją wołam. - powiedziała Lizy
- okej
Przyszłam zza plecza
- Co ty tu robisz ? - spytałam
- Zabieram cię. - powiedział
-Gdzie ?
- Na casting.
- nie nigdzie nie idę.
-w takim razie Cię zaniosę. - Powiedział przekładając mnie przez ramię. I niosąc w stronę swojego samochodu
-Jesteś taki taki taki bezuczuciowy ! W ogóle nie myślisz o tym ze ja może nie mam ochoty nigdzie iść! Zwłaszcza z tobą.
-Jestem bezuczuciowy tak ? - Powiedział Harry. Po czym położył mnie na ziemi przycisnął do samochodu więc nie mogłam się ruszać.  Wtedy popatrzyłam w jego oczy. Ma takie piękne oczy Pomyślałam I uśmiech . W tedy chary jeszcze bardziej się do mnie przybliżył i pocałował mnie w usta. Odwzajemniłam ten pocałunek.
Ma takie miękkie usta.
-zmieniłaś zdanie prawda ? -spytał i wsiadł do samochodu
Nic nie odpowiedziałam tylko wsiadłam do samochodu. Przez całą drogę nic nie mówiliśmy. Czułam jak Harry patrzy się na mnie i się uśmiecha. Przez całą drogę myślałam o naszym pocałunku. Nie mogłam przestać o nim myśleć.
-Jesteśmy - oznajmił Harry
Wysiadłam z samochodu. Poszłam przygotować się do występu.
W końcu wywołali moje imię. Wchodząc na scenie zobaczyłam że Harry siedzi na widowni i  przygląda mi się. To jeszcze bardziej mnie zestresowało, ponieważ przypomniał mi się nasz pocałunek. Włączono muzykę. Przez chwilę stałam i nie ruszałam się . Patrzyłam na widownie. Było tam tyle ludzi. Popatrzyłam się na Harry'ego. On uśmiechnął się do mnie. To dodało mi otuchy. Cofnęłam się do tyłu i zaczęłam tańczyć.






Skończyłam tańczyć. Stałam na scenie. Po chwili zobaczyłam, że wszyscy stoją i biją brawo razem z juri
-Nic nie będę więcej mówić. Jesteś świetna. Jestem na tak pewnie jak reszta jurorów -Wszyscy przytaknęli. Jeszcze raz usłyszałam brawa. Zeszłam ze sceny po czym poszłam po szłam się przebrać. Wychodząc z łazienki zobaczyłam Harry'ego.
- Byłaś świetna- Powiedział uśmiechając się do mnie.
-dzięki- odparłam
Poszliśmy do samochodu. Harry zawiózł mnie do domu.
-Harry.. yy może wejdziesz ? Proszę - powiedziałam
-Skoro nalegasz.. -powiedział uśmiechając się.
Weszliśmy do mojego domu.
-Napijesz się czegoś ? - powiedziałam kierując się do kuchni
- Soku jeśli można - powiedział
-Jasne - powiedziałam
Podałam mu szklankę soku. Usiedliśmy na fotelu i rozmawialiśmy.
-Jejku jak już późno - powiedział Harry spoglądając na zegarek
-ehe
-Jesz ja już chyba pójdę
- Okej . Cześć. - Uśmiechnęłam sie do chłopaka
- Do zobaczenia [t.i]
Chłopak wyszedł a ja udałam sie do łazienki aby wziąć kąpiel
-----------------------------------------------------------------------------
Heh jak wam się podoba ?
Proszę o komy ;)

Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz